Na co najczęściej chorują warszawiacy?

08.02.2016
45 tys. mieszkańców Warszawy choruje każdego roku na choroby układu krążenia. Powodami są przede wszystkim prowadzony styl życia i niska świadomość zdrowotna. Światowy Dzień Chorego (11 lutego) to dobry moment na poznanie trzech chorób, które najczęściej dotykają warszawiaków.

Szpital Praski na Pradze


Współczynnik chorobowości szpitalnej ogólnej dla mieszkańców Warszawy kształtuje się w na poziomie 1498,9 na 10 tys. mieszkańców dla mężczyzn i 1706,3 dla kobiet – wynika z raportu Stan zdrowia mieszkańców Warszawy, opublikowanego przez stołeczny ratusz w 2013 roku. Najczęściej leczyli się mieszkańcy Śródmieścia (2858,5), Ochoty (2119,9) i Woli (2064,5). Najrzadziej Rembertowa (1212,7), Ursynowa (1391,7) i Pragi Północ (1415,7). Dla porównania, współczynniki leczenia szpitalnego ogółem dla Polski wynosiły odpowiednio 1666,3 dla mężczyzn i 1883,5 dla kobiet. Oznacza to, że warszawiacy rzadziej decydują się na leczenie w szpitalu niż ogół Polaków.


Najczęściej chorujemy na…

Jakie były najczęstsze powody hospitalizacji? Niezmiennie od lat warszawiacy, jak wszyscy Polacy, masowo chorują na choroby układu krążenia. Według najnowszych danych jest to już 45 tys. osób rocznie.

– Problemy z układem krążenia często są uwarunkowane genetycznie i pojawiają się wraz z wiekiem. Jednak pozostałe czynniki ryzyka są zależne od naszego stylu życia. Dbając o odpowiednie odżywianie i zapewniając naszemu ciału nieco aktywności fizycznej nie zagwarantujemy sobie pewnego zdrowia, ale ograniczymy szansę rozwoju chorób serca – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.

Występowanie chorób serca i naczyń deklarowali najczęściej mieszkańcy Ochoty, Żoliborza, Woli, Mokotowa, Bielan, Śródmieścia (około 55-65% mieszkańców). Najrzadziej zaś Białołęki, Bemowa, Pragi-Południe, Rembertowa, Wilanowa (35-45%).

Podstępne nowotwory

Drugą najczęstszą przyczyną hospitalizacji są nowotwory. Liczba osób, u których raka leczy się szpitalnie, rośnie. Jest to już 33 tys. osób rocznie.

– Tak wysokiej zachorowalności można zapobiegać przez poddawanie się regularnym badaniom kontrolnym, aby jak najwcześniej wykryć ryzyko choroby. Rak wcześnie zdiagnozowany może być wyleczony. W Polsce wciąż zbyt późno wykrywa się nowotwory, co z kolei przekłada się na mniejszą niż na Zachodzie przeżywalność. Raport pokazuje, że choroby układu krążenia i nowotwory odpowiadają za aż 72% zgonów. To najlepiej dowodzi, jak ważne są regularne wizyty u lekarza, badania kontrolne, a także profilaktyka – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.

W populacji mężczyzn w Warszawie najwyższy poziom zachorowań na nowotwory złośliwe wykazują takie dzielnice, jak: Mokotów (15,2%), Praga-Południe (10,6%), Śródmieście (9,1%). Najwyższy: Rembertowa (1,3%), Wilanowa (0,7%), Wesołej (0,6%). W populacji kobiet najwyższy poziom zachorowań wykazywały takie dzielnice, jak: Mokotów (16,4%), Praga Południe (10,9%), Śródmieście (10,7%). Najniższy: Rembertów (0,9%), Wilanów (0,6%), Wesoła (0,4%).

Zarazy naszych czasów

Zdecydowanie rzadziej (około 23 tys. pobytów w szpitalu) warszawiacy hospitalizowali się z powodu chorób układu moczowo-płciowego, układu trawiennego oraz ciąż i porodów.

– Choroby serca i nowotwory to dwie plagi naszych czasów. Właściwie każdy z nas spotkał się z tym problemem w swojej rodzinie lub wśród znajomych. Nie czekajmy aż coś się wydarzy i zasięgajmy porad lekarzy. Im wcześniej poznamy chorobę, tym skuteczniej możemy z nią walczyć – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.


IP/KD/TJ

Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Twoja-Praga.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii

Polub nasz fanpage i bądź na bieżąco

Polecamy

Bezpłatne ogłoszenia