Jordanek uratowany przed zabudową - będzie znów służył mieszkańcom

03.03.2016
Zielony skwer w narożniku Otwockiej i Siedleckiej nie będzie zabudowany. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu w sprawie uratowania Jordanka Praskiego Stowarzyszenia Mieszkańców "Michałów" oraz przychylności władz Warszawy i Dzielnicy udało się wykupić od Towarzystwa Salezjańskiego teren dawnego ogródka jordanowskiego.

Teren dawnego Jordanka przy Siedleckiej
Przedwojenny ogród zabaw

W latach 30-tych XX wieku teren ten został podarowany przez księżnę Marię Radziwiłłową Salezjanom na prowadzenie działalności charytatywnej dla okolicznych mieszkańców.

"Nasze dzieci z Michałowa nie mają parku, ani ogrodu, gdzie by się mogły zabawić. Brakowi temu zaradzi się w najbliższej przyszłości, bo oto na niezabudowanym placu (około 6000 m2) między szkołami przy ul. Otwockiej a Bazyliką ma powstać "Ogród Dziecięcy". Ks. Proboszcz da plac, obywatele Michałowa złożą się na ogrodzenie, a Towarzystwo Ogrodów Jordanowskich udzieli subwencji na wewnętrzne urządzenie i będzie miało Ogród w stałej opiece" - informowała kilka lat przed wojną parafialna gazetka "Bazylika".

W 1945 roku na mocy tzn. dekretu Bieruta teren został odebrany Salezjanom, jednak dalej pełnił swoją funkcję - służąc najmłodszym mieszkańcom. Na początku lat 90-tych decyzją Komisji Majątkowej został zwrócony Towarzystwu Salezjańskiemu. Od tego czasu ogrodzony, porośnięty drzewami zieleniec był sporadycznie wykorzystywany na cele rekreacyjne.

Plany zabudowy

"Dwa lata temu Salezjanie postanowili sprzedać teren Jordanka na cele komercyjnej zabudowy mieszkaniowej jednemu z dużych deweloperów. Decyzja ta zapadła bez udziału lokalnej społeczności i natychmiast wzbudziła protesty. Mieszkańcy, zagrożeni utratą jedynego większego terenu parkowego w okolicy - Parku Michałowskiego przy ulicy Kawęczyńskiej, przeznaczonego w połowie do wycinki pod Trasę Świętokrzyską mieli także utracić drugie zielone płuco - Jordanek. List protestacyjny w tej sprawie, podpisany przez mieszkańców i przetłumaczony na język włoski dotarł nawet do papieskiej kancelarii. Nasze stowarzyszenie od początku aktywnie zaangażowało się w obronę Jordanka przed zabudową, jednocześnie zabiegając o uratowanie jak największej części Parku Michałowskiego. Podjęliśmy rozmowy z Towarzystwem Salezjańskim, z Zarządem Miasta i Zarządem Dzielnicy Praga Północ. Zaproponowaliśmy, aby teren Jordanka znajdujący się w użytkowaniu wieczystym Salezjan został wykupiony lecz nie przez dewelopera, a przez Miasto Stołeczne Warszawa - jako jedna z rekompensat przyrodniczych w zamian za utratę części Parku Michałowskiego." - czytamy na stronie internetowej PSM "Michałów".

Jordanek wraca do Miasta

Uchwałę Rady Miasta o wykupie Jordanka na rzecz Miasta poparli wszyscy radni. Transakcja zakupu została zrealizowana kilka dni temu. Wszystko wskazuje, że otwarty zagospodarowany Jordanek stanie się w niedalekiej przyszłości miejscem wypoczynku i rekreacji dla okolicznych mieszkańców.


TJ/KMI/PSM

Więcej informacji


Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Twoja-Praga.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii

Polub nasz fanpage i bądź na bieżąco

Polecamy

Bezpłatne ogłoszenia