Plaga szczurów na Placu Hallera. Winne osoby nieumiejętnie dokarmiające ptaki?

Dodano: 22.02.2022, modyfikacja: 22.02.2022

- Mieszkańcy zwrócili się do mnie z problemem przemieszczania się szczurów na pl. gen. J. Hallera. Od strony pętli autobusowej i na wysokości pl. gen. J. Hallera 4, przy ławce w ziemi znajdują się okrągłe dziury, z których wychodzą szczury. Z uwagi na znajdujący się w pobliżu plac zabaw dla dzieci, proszę o pilne podjęcie stosownych działań - pisze w złożonej interpelacji radna Małgorzata Grzegorzewska.

Szczury opanowały plac Hallera

W udzielonej przez Macieja Wójtowicza, Dyrektora Zarządu Praskich Terenów Publicznych w Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy odpowiedzi czytamy, że: "(…) w miesiącu listopadzie 2021 roku, zostały rozstawione pułapki deratyzacyjne w okolicy ujęcia wody oligoceńskiej, gdzie zaobserwowano występowanie gryzoni. Jednocześnie pragnę poinformować, że dopóki mieszkańcy będą rozsypywać chleb oraz resztki jedzenia celem "dokarmiania ptaków", przeprowadzona deratyzacja nie przyniesie żadnych rezultatów".

To prawda, jeśli szczury mają wystarczającą ilość pożywienia, ich liczebność na danym obszarze bardzo szybko wzrasta. Samica szczura wędrownego w ciągu roku może mieć sześć miotów, w każdym z nich może być nawet do 12 małych osobników (z reguły jest ich nieco mniej). Młode osiągają dojrzałość płciową już w wieku pięciu tygodni.