Historia tego budynku to nie tylko kultowa szafa z "Misia"

27.03.2023
Muszę przyznać, że historia budynku administracyjnego stadionu "Podskarbińska" ciekawiła mnie od dłuższego czasu. Niestety, poza faktem, że nagrywano w jego wnętrzach kultową scenę "Łubu dubu...", praktycznie nic nie można było znaleźć. Wszystko nagle zmieniło się w ostatnią sobotę, kiedy to przewodniczka PTTK z Grochowa - Iwona Kulesza opowiedziała o jego losach od jesieni 1939 roku.



Przed wojną - wciąż wiele pytań

Budynek, jak widzimy na mapie z 1936 roku, jest w otoczeniu kilku innych, najprawdopodobniej drewnianych zabudowań. Jego właścicielem są wówczas Państwowe Zakłady Inżynierii (w skrócie PZInż) i posiada adres Podskarbińska 14.


Niestety, nie wiemy, czy istniejące od 1928 przy Terespolskiej 34/36 zakłady PZInż wzniosły te zabudowania. Być może są znacznie wcześniejsze i powstały w ramach zabudowań pomocniczych dawnego carskiego fortu XIA (Grochów Mały). Nie wiadomo, też jaką w ostatnich latach przed wojną dla PZInż pełniły funkcję.

Jesień 1939 roku

Jak opowiadała w sobotę pani Iwona, jej rodzina mieszkająca wcześniej na ulicy Zabranieckiej zamieszkała tu jesienią 1939 roku. Budynek wymagał remontu. Z mediów miał podłączony tylko prąd. Rękami nowych lokatorów został wykonany jego remont oraz wykopana m.in. studnia. Zbudowano komórkę na węgiel i niewielki kurnik. W czasie wojny w jednym z pomieszczeń ukrywano Żydów.

Nowy "Orzeł"

Po wojnie dalej służył jako budynek mieszkalny. W latach 1961-63 jego lokatorzy stopniowo otrzymywali mieszkania w nowych lokalizacjach. Następnie budynek stał się siedzibą RKS "Orzeł", który w tym miejscu otrzymał nowy stadion lekkoatletyczny. Warto tu wspomnieć, że przed wojną boisko KS "Orzeł" znajdowało się na tyłach osiedla dla bezdomnych przy Podskarbińskiej i Kobielskiej i zostało zlikwidowane po wojnie w trakcie budowy osiedla Grochów II.

W czasie budowy nowego stadionu usunięto z jego terenu wielkie głazy. Była to pozostałość po wysadzonym carskim formie lub przywleczona "pamiątka" po epoce zlodowacenia.

Klub "Tęcza" i słynna szafa

W 1980 roku gabinet prezesa "Orła" zagrał w komedii Stanisława Barei "Miś". W środku do dziś stoi potężna szafa gdańska ze szpulowym magnetofonem, na którym Jarząbek nagrywał swoje słynne "Łubu dubu".




Dziś historyczny gabinet prezesa wciąż w niezmienionej formie jest udostępniany dla chętnych do zwiedzania np. w czasie Nocy Muzeów lub podczas różnych uroczystości.


TJ

Więcej na ten temat




Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Twoja-Praga.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii

Polub nasz fanpage i bądź na bieżąco

Polecamy

Bezpłatne ogłoszenia