PPG na Otwockiej? To mit!

06.02.2014
"Nie mogę już czytać w prasie, że w Fabryce Trzciny przy Otwockiej na Pradze kilkadziesiąt lat temu produkowało się konserwy mięsne i pepegi. - A co? - Doskonałe szynki, balerony, kiełbasy. Wiem, bo w przetwórni mięsnej pracowałam. I ostrzegam - jestem inżynierem rzeźnikiem. Jeśli nie przeczytam całej prawdy... " - mówiła pod koniec 2005 roku w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Lucyna Szynkarczuk.

Fabryka Trzciny na Otwockiej 14











Żadnego obuwia w okresie PRL przy Otwockiej 14 nie robiono!

Skąd zatem mylne przekonanie wielu warszawskich przewodników, iż pod tym adresem produkowano w okresie PRL'u gumowe obuwie? Najlepiej wyjaśnia przewodnik Jarek - Spacerolog Praski (https://www.facebook.com/spacerolog)

- Firma PPG (czytaj pepege, taki był wtedy standard wymowy) robiła tanie tenisówki dla prostego ludu, były one symbolem biedy, ale także modne, noszone przez elegantki śniegowce i kalosze (tak, ładne kalosze to nie jest wymysł ostatnich dwu sezonów, Andrzej Łapicki wspominał, że pod koniec lat trzydziestych w słotny dzień żadna elegantka nie wychodziła na ulice bez białych kaloszy firmy Rygawar [przy Gocławskiej na warszawskim Kamionku, bo PPG już wtedy nie istniało o czym dalej] śniegowce były m.in. reklamowane przez gwiazdę filmu Zulę Pogorzelską, a firmowe plakaty robił m.in. Tadeusz Gronowski, autor do dziś używanego logo Lotu).

Założona w 1923 firma PPG z żydowskim chyba kapitałem była z Grudziądza, rozwijała się błyskawicznie i miała fabryki w kilku miastach (m.in. w Niemczech w Malborku w 1928 oddano do użytku ogromną fabrykę; w Warszawie był jakiś oddział tej firmy m.in. przy Otwockiej 14, tam gdzie teraz Fabryka Trzciny, ale nie wiadomo jednak, czy tam była jakaś produkcja, czy tylko magazyn, bo w porównaniu z innymi fabrykami PPG te budynki były b. małe. Wbrew bardzo rozpowszechnionym, ale błędnym mniemaniom, już w czasie okupacji były pod tym adresem tylko zakłady mięsne i tak zostało w całym okresie peerelu - Zakłady Mięsne nr 2, słowem w okresie 1939-1989 żadnego obuwia przy Otwockiej 14 nie robiono!).

Przedwojenne PPG miało w kilkudziesięciu miastach sklepy i składy konsygnacyjne (w Warszawie Leszno 15, róg Orlej), także za granicą - w Wiedniu, Berlinie, Bukareszcie, Gdańsku, Kopenhadze. Jednak na początku lat trzydziestych firma z powodu przekrętów finansowych została skazana na zapłacenie kilkumilionowej (sic!) kary, a szefostwo poszło siedzieć i w końcu koncern ten w połowie lat trzydziestych przestał istnieć mimo prób ratowania się kapitałem z Francji. Nazwa marki choć już miękko, zgodnie z powojennym normami wymawianej "pegegie", jednak przetrwała, bo stała się rzeczownikiem pospolitym (tak jak np. żyletka, rower, elektroluks).

W czasach peerelu po prostu używano tego słowa pepeg jako nazwy rodzajowej produkowanego obuwia sportowego. Były one produkowane m.in. w odbudowanym ze zniszczeń wojennych zakładzie w Grudziądzu, w upaństwowionym Rygawarze na Kamionku, potem w Olsztynie i Dębicy itd. Oczywiście robiono w tych fabrykach także różne inne rzeczy z gumy - materace, płaszcze, pontony, opony. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych zakłady te weszły w skład peerelowskiego zjednoczenia, któremu nadano nazwę Stomil (też zresztą chyba przejętą z przedwojennej marki). Tak peerel zawłaszczał nazwy i tym mieszał ludziom w głowach.


TJ




Więcej na ten temat


Wasze komentarze

64x64

Ewa Nowakowska napisał:

Od 1935 do 1970 moja rodzina i ja mieszkalismy na ul. Otwockiej 9 na lll piętrze centralnie vis a vis naprzeciw Zakładów Mięsnych. Mój widok z okna na pierwszym planie to te zakłady w których produkowali mięso i wędliny i pamiętam niesamowite ilości półtuszy wiszących na hakach i przesuwających się po szynach. W tym okresie na pewno były tam zakłady mięsne.
2018-03-03 21:19
64x64

artur petryka napisał:

Pracowałem jako elektryk w Państwowych Zakładach Garmażeryjnych ,jeżdziłem ze śrubokrętem po całej Warszawie i codziennie żarłem salcesony,cynadry ,pierożki a w rozbieralni mięsa to i stek po angielsku się trafił.Nie pamiętam już gdzie była centrala,może ktoś..?
2018-02-22 10:11
64x64

Edwin Kaleciński napisał:

Nie wiem co produkowano w dawnych czasach w latach 70-80 PPG to skrót Państwowe Przedsiębiorstwo Garmażeryjne z mnóstwem filii w całej Wa-wie na samej Pradze pamiętam kilka na Stalowej,Witebskiej,Oszmiańskiej było jeszcze wiele dania gorące na Puławskiej na pewno PPG nie miało nic wspólnego z żadnymi trampkami Edwin Kaleciński w tamtych czasach kierowca rozwożący różne wyroby jak również przywożący z Garwolińskiej rzeżni krew do wyrobu kaszanek itd
2015-07-19 14:55
64x64

Edwin Kaleciński napisał:

Przy Otwockiej 14 przez wiele lat był sklep w którym sprzedawano wyroby tego zakładu i na pewno nie były to pepegi tylko doskonałe wyroby garmażeryjne,,,
2014-05-08 09:21
64x64

Spaceorolog Praski napisał:

Niedokładnie tak. Sprecyzuję moją wypowiedź zacytowaną w tekście, że obuwia nie produkowano tam po II wojnie światowej raczej. Owszem, w międzywojniu przy Otwockiej 14 od chyba 1928 roku była filia grudziądzkiego PePeGe powstałego w roku 1923 (filia niewielka w porównaniu z grudziądzką centralą, w której pracowało w szczytowym momencie ok. 5 tys. osób czy tysiącosobową załogą zagranicznej filii o nazwie Deutsche Gumiwerke PEPPEGE zbudowanej od podstawa w niemieckim wtedy Malborku, a porównywalna z niewielkim oddziałem PEPEGE w Wąbrzeźnie - ok. 300 pracowników, czyli tyle samo co w Warszawie). Ludziom ówczesnym dużo bardziej niż zakład przy Otwockiej 14 znany był sklep PEPEGE przy ul. Leszno 15 (ob. al. Solidarności) na rogu Orlej. Inne sklepy krajowe były w Łodzi, Krakowie, Lwowie, Wilnie, Baranowiczach, Grodnie i Poznaniu, a zagraniczne w Gdańsku, Wiedniu, Bukareszcie, Berlinie, Rydze i Kopenhadze. Jednak wyroby PEPEGE można było kupić w wielu innych miejscach, co widać z niektórych reklam obuwia PEPEGE nie podających adresów sklepów, tylko głoszących że jest ono "wszędzie do nabycia". W warszawskim oddziale przy Otwockiej 14 produkowano węże dla medycyny oraz pasy, choć także obuwie, choć trudno dziś ustalić jakie (trampki? śniegowce? kalosze?). Gdy PePeGe popadło w tarapaty (problemy finansowo-podatkowe, aresztowanie na dłuższy czas dyrektorów oraz samego prezesa, twórcy i właściciela firmy Samuela Halperina), wszystkimi oddziałami grudziądzkich zakładów mimo protestów załogi, zarządzała konkurencyjna firma z tej branży, Ardal z Lidy (zresztą podobnie jak PePeGe i wiele innych firm z tej branży pozostająca w rękach właścicieli żydowskich). Na reklamie sklepu Ardal przy Nalewkach 28/30 pojawiła się wtedy informacja "dzierżawa PePeGe Grudziądz". Wypuszczony z aresztu Halperinstarał się o częściowe umorzenie zobowiązań podatkowych PEPEGE, jednak pod koniec 1933 zginął w katastrofie lotniczej pod Gandawą (flam. Gent), gdy leciał z Brukseli do Londynu finalizować ugodę z wierzycielami. Samo PePeGe zbankrutowało w 1935 roku, choć w niektórych jego oddziałach - przypuszczalnie także tym przy Otwockiej - przez ok. 3 lata trwała produkcja prowadzona przez Ardal. W okresie okupacji mieściła się już tam fabryka mięsna, 19/20 IV 1943 oddział Osjan Kedywu pod dowództwem porucznika "Witolda" (Witolda Matuszewskiego) oraz żołnierze II Obwodu Żoliborz przeprowadzili tam ekspropriację kilkuset kg wędlin na potrzeby partyzantki, a resztę przeznaczonej dla niemieckiego wojska produkcji zniszczyli. (Tomasz Strzembosz: "Akcje zbrojne podziemnej Warszawy 1939-1944" PIW 1983 s. 317)
2014-02-07 02:18
64x64

Jolanta Błaszczyk napisał:

Nareszcie ,święta racja ! przez lata usiłowałam zaprzeczać pepegom z Otwockiej ale taką prawdę rozpowszechniały przewodniki i znawcy historii Warszawy z którymi zdarzało mi się polemizować. Przez z górą 50 lat - od lat 30 tych ,mieszkali obok moi dziadkowie więc znałam dobrze okolicę.Pamiętam od dzieciństwa czym pachniało wokół ..,Moja mama też pamięta co produkowała fabryka w czasie okupacji i po wojnie.
2014-02-06 20:03

Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Twoja-Praga.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii

Polub nasz fanpage i bądź na bieżąco

Polecamy

Bezpłatne ogłoszenia