Radzymińska 32

Radzymińska 32 w WarszawieUlica Radzymińska 32 - kamienica wielorodzinna na Szmulowiźnie w dzielnicy Praga Północ w Warszawie.

Dwupiętrowa kamienica została zbudowana około 1900 roku. Posiada kilka lokali mieszkalnych oraz dwa lokale usługowe w przyziemiu.

Tuż przed wybuchem wojny jej właścicielem był Berek Fisz.

W 1945 roku kamienica przeszła na podstawie dekretu Bieruta na własność miasta.

Kamienica przy Radzymińskiej 32 jest ujęta w gminnej ewidencji zabytków.

7 lipca 2021 roku około 17.30 w trakcie realizowany na sąsiedniej działce przy Radzymińskiej 30 nowej inwestycji deweloperskiej LaPraga do wnętrza kamienicy wpłynęło ok. 3 m sześciennych betonu. Sprawa natychmiast została zgłoszona odpowiednim służbom. Beton został niezwłocznie usunięty z poddasza, a sąsiadująca ze wznoszonym budynkiem ściana dodatkowo podparta i zabezpieczona. Części wspólne kamienicy, na których znalazł się beton, zostały uprzątnięte. Nie doszło do uszkodzeń w lokalach mieszkańców. Nikt nie ucierpiał. Zgodnie z podpisanym przed dewelopera porozumieniem z Zakładem Gospodarowania Nieruchomościami Praga-Północ firma Nexity na swój koszt dokonał przemurowania zwieńczeń kominów, wydłużenia ciągu kominowego najbliższego realizowanej inwestycji, pełnej wymiany więźby dachowej oraz wykonania nowej połaci dachowej kamienicy przy ul. Radzymińskiej 32.


TJ

Ciekawostki

  • - Kółka do wiązania koni, zsypy na węgiel do piwnic, ogrodzone z tyłu podwórko, ślady pocisków lecących ze wschodu połatane byle jak. W podwórku i na parterze był jaki zakład mechaniczny. Drogeria tam była - saletrę amonową tam sprzedawali - do peklowania mięsa ale my mieszaliśmy z cukrem pudrem kupionym w sklepie zwanym Praskie Delikatesy gdzie stały śledzie w beczkach. Świetne paliwo do rakiet - nie śledzie tylko ta mieszanina cukru pudru i saletry. Po gilzy z których robiliśmy obudowy rakiet jeździliśmy na strzelnicę na Marymont - w gilzie 16 wybijaliśmy spłonkę, sypaliśmy do środka mieszaninę, trochę do gilzy 12 i wsuwaliśmy 16-tkę w 12-tkę . Następnie gwoździem wbijanym z miejsce po spłonce robiliśmy kanał aby paliwo spalało się progresywnie. Jeszcze tylko patyk kupiony w Składnicy na Marszałkowskiej przymocowywany z boku do silnika, jeszcze loncik kupiony na Ząbkowskiej naprzeciw rurek z kremem i pusta butelka jako starter - plac Folwarczna, Siedlecka, Wołomińska, Łochowska był naszym poligonem. - wspomina pan Stefan.

Więcej na ten temat


Obiekty


Firmy


Galeria


Radzymińska 32 na Pradze

Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Twoja-Praga.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii

Polub nasz fanpage i bądź na bieżąco

Polecamy

Bezpłatne ogłoszenia