Boska Uległa Sztuce na warszawskiej Pradze

12.03.2016
17 marca o godzinie 20.00 przy restauracji Boska Praga zacznie działać galeria sztuki. Boska Uległa Sztuce - bo tak nazywa się projekt Galerii Uległej i Boskiej Pragi - rozpocznie się wernisażem i występem Pauliny Penc - malarki i artystki multimedialnej. Ekspozycja będzie zmieniać się w każdy trzeci czwartek miesiąca.




Boska Praga mieści się w budynku dawnego młyna parowego przy ulicy Okrzei 23 na Pradze Północ. Zabytkowe mury kryją industrialne i nowoczesne wnętrza, które ożywią regularne wystawy sztuki współczesnej charakteryzującej się dużym wyczuciem estetyki.

- Chcemy, aby prace prowokowały gości restauracji do interakcji ze sztuką - oglądania obrazów z bliska oraz aktywnych rozmów o nich. Największą wartością jest możliwość obcowania ze sztuką w nieformalnej atmosferze oraz spotkanie z artystą - mówią Anna Madejska i Paulina Dmitruk, pomysłodawczynie Galerii Uległej.

Nienarzucające się obrazy, grafiki i zdjęcia wejdą w interakcję z przestrzenią i odbiorcą.

- Każda wystawa poprzedzona zostanie wernisażem z ciekawą oprawą muzyczną. Robimy wszystko, aby Boska Praga stała się istotnym miejscem na kulturalnej mapie Warszawy. Chcemy przybliżyć kulturę do ludzi i przełamywać stereotypy - dodaje Hanna Kociszewska, art manager Boskiej Pragi.
Brak podziału na scenę i publikę oraz nieformalna atmosfera umożliwiają specyficzny kontakt z dziełami sztuki. Eksponowane obrazy wejdą w interakcję nie tylko z odwiedzającymi gośćmi, ale wyjątkowymi murami starego młyna.

Pierwszą artystką, z którą będzie można się spotkać jest Paulina Penc. Artystka maluje, tworzy krótkie video, podstawia głos do filmów, tworzyła także w pracowni u Grzegorza Kowalskiego, prekursora sztuki krytycznej w Polsce. Komentuje rzeczywistość, przetwarzając współczesny obraz kulturowy w wyobrażenia malarskie. Nowy cykl - “Creator”, w tym przypadku to nic innego, jak interakcje: człowiek – komputer, program – użytkownik, nowa poetyka wynikająca z tych interakcji, a w konsekwencji zmiany socjologiczne. Nawiązanie do glitchu w tym wypadku niekoniecznie  znaczy tyle samo, co estetyka malarska, stanowi ono bowiem metaforę do osobowości zaburzonych. Gry psychologiczne zdefiniowane przez Erica Berne’a są skojarzone w cyklu malarskim z grami komputerowymi poprzez budowanie wirtualnej rzeczywistości, paradoksalnej obecności realności.  W konsekwencji przecież nie ma różnicy między rzeczywistością, a światem cyfrowym, bo jak mówi metaliczny głos robota w utworze „Hrs: Mins: Secs”  autorstwa Daedlusa - „The main goal is to win the game”.

Wydarzenie na Facebooku: https://web.facebook.com/events/738748219559014/


TJ/KS

Więcej na ten temat



Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Twoja-Praga.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii

Polub nasz fanpage i bądź na bieżąco

Polecamy

Bezpłatne ogłoszenia